Zasada jest prosta: reklama powinna być tam, gdzie ludzie dużo patrzą. Z tym założeniem pojawił się nowy trend w Tokio, polegający na tym, że młode kobiety, po podpisaniu kontraktu z firmą reklamową Absolute Territory PR (Ostateczne Terytorium), wynajmują swoje uda na miejsce reklamowe. A polega to na tym, że naklejają na udo rodzaj tatuażu tymczasowego, który ma reklamować określony towar, czy wydarzenie (np. promocja nowej płyty).
Jako seksuolog dodam, że jest to jedna z ciekawych form łączenia motywacji seksualnej z produktami reklamowymi. Seks już od bardzo dawna jest powszechnie używanym motywatorem, aby zachęcać do kupowania nawet najmniej seksualnych produktów, ale ten nowy pomysł w Tokio idzie o krok dalej, łącząc mobilną reklamę z ciałem, i odwołując sie bezpośrednio do fantazji seksualnych.
Popatrzcie zresztą sami…
Young Japanese women rent out their bare legs as advertising space