Ostatnio, 18 maja 2013, Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne opublikowało nowy Podręcznik Statystyczno-Diagnostyczny Zaburzeń Psychicznych DSM-5 (piąta edycja), który w większości krajów jest uważany za biblię diagnostyczną dla psychiatrów i psychologów. DSM-5 zastępuje wydanie z roku 2000 DSM-IV-TR (text revision).
Sama idea DSM jest dla wielu profesjonalistów kontrowersyjna i o tym napiszę oddzielny artykuł, ponieważ historia powstania i ewolucja DSM na przestrzeni wielu już lat jest pełna zwrotów akcji, twardych negocjacji i kompromisów, czyli coś fascynującego, jeżeli uwzględni się fakt, iż mówimy tu o tym, kogo i na jakiej podstawie zdiagnozujemy jako osobę “zaburzoną psychicznie” i w efekcie wyślemy na leczenie. DSM to nie tylko spis zaburzeń psychicznych, który ma ułatwiać pracę profesjonalistom, ale złożone zjawisko społeczne (stygmatyzacja), prawne (potencjalne linie obrony w sądzie), komercyjne (firmy farmaceutyczne), i wreszcie socjologiczno-psychologiczne, ponieważ DSM ma tyle samo zwolenników, co zagorzałych krytyków, zarówno w środowiskach profesjonalnych, jak też różnych grupach społecznych.
Jednym z takich przykładów jest zjawisko transseksualizmu, polegające na tym, że osoby o biologicznych cechach jednej płci, mają poczucie psychiczne przynależności do płci przeciwnej. Osoby o biologicznych cechach płci męskiej, ale psychicznym poczuciu bycia kobietą oznacza się skrótem M/K, natomiast osoby o biologicznych cechach płci żeńskiej, lecz psychicznie czujące się mężczyzną określa się K/M.
I wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że oficjalnie w poprzednim wydaniu DSM-IV-TR zjawisko to zostało określone jako zaburzenia tożsamości płciowej i umieszczone na liście zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. I tu pojawia się cała kontrowersja, ponieważ można zadać ważne pytanie, czy osoby transeksualne są zaburzone psychicznie? Poza tym używanie słowa ‘zaburzenia’ ma silny wydźwięk patologizujący i stygmatyzujący, a przecież wiele osób transseksualnych nie czuje się “zaburzonymi” psychicznie, ponieważ ich problem nie leży w zaburzonej psychice, a odczuwanym dyskomforcie między ciałem a psychiką. Stąd od dłuższego czasu postulowano stworzenie nowej klasyfikacji wolnej od patologizowania.
I oto stało się: nie ma już zaburzeń identyfikacji płciowej, natomiast od maja tego roku zaczynamy używać pojęcia dysforii płciowej, co większy nacisk kładzie na odczuwany dyskomfort i psychiczne cierpienie związane z faktem posiadania ciała niezgodnego z identyfikacją psychiczną. Ale mimo, że dopiero co opublikowano DSM-5, to już pojawiają się głosy krytyki, dlaczego dysforia płciowa w ogóle jest umieszczona jakby nie bylo w Podręczniku Statystyczno-Diagnostycznym Zaburzeń Psychicznych DSM-5. Niektórzy krytycy wskazują, iż jest to tylko zmiana kosmetyczna nazwy, a nie faktycza zmiana podejścia psychiatrów do osób transseksualnych.
No cóż, zostawiam czytelnikom pole do dyskusji, czy dysforia płciowa to rozwiązanie wcześniejszych protestów, a może dopiero krok w procesie ewolucji podejścia do złożonego zjawiska tożsamości płciowej, ale aby dodać element edukacyjny, to załączam poniżej opis kryteriów diagnostycznych zarówno zaburzeń tożsamości płciowej z DSM-IV-TR, oraz dysforii płciowej w ujęciu DSM-5.
Kryteria DSM–IV–TR (obecnie już zdezaktualizowane, zastąpione nowym ujęciem DSM-5, a przytoczone poniżej z powodu wieloletniego osadzenia w nomenklaturze specjalistycznej).
Klasyfikacja DSM–IV–TR wyróżnia następujące kryteria dla zaburzeń identyfikacji płciowej:
1. Utrzymująca się silna identyfikacja z płcią przeciwną.
2. Stały dyskomfort wynikający z bycia osobą danej płci lub poczucie, że własna rola płciowa jest nieodpowiednia.
3. Zaburzeniu nie towarzyszy fizyczny stan interseksualizmu.
4. Zaburzenie powoduje dyskomfort o znaczeniu klinicznym lub upośledzeniu w społecznym, zawodowym lub innym ważnym obszarze funkcjonowania.
Kryteria DSM-5 (obecnie wprowadzane i aktualne kryteria)
Dysforia płciowa u adolescentów i dorosłych
A. Występowanie niespójności między płcią doświadczaną/wyrażaną a płcią przypisaną, przez okres co najmniej 6 miesięcy, przejawiającej się występowaniem co najmniej dwóch z następujących kryteriów:
1. Występowanie niespójności między płcią doświadczaną/wyrażaną, a pierwszorzędowymi i drugorzędowymi cechami płciowymi (u nastolatków, oczekiwanymi drugorzędowymi cechami płciowymi).
2. Silne pragnienie pozbycia się swoich pierwszorzędowych i/lub drugorzędowych cech płciowych, z powodu występowania niespójności z płcią doświadczaną/wyrażaną (u nastolatków pragnienie zapobiegnięcia rozwoju przewidywanych drugorzędowych cech płciowych).
3. Silne pragnienie posiadania pierwszorzędowych i/lub drugorzędowych cech płciowych charakterystycznych dla drugiej płci.
4. Silne pragnienie bycia osobą należącą do drugiej płci (lub płci alternatywnej, różnej od płci przypisanej).
5. Silne pragnienie bycia traktowanym/traktowaną jako osoba należąca do drugiej płci (lub płci alternatywnej, różnej od płci przypisanej).
6. Silne przeświadczenie, że osoba ma uczucia i reakcje typowe dla drugiej płci (lub płci alternatywnej różnej od płci przypisanej).
B. Stan ten wiąże się z klinicznie znacznym dyskomfortem lub upośledzeniem w obszarze funkcjonowania społecznego, zawodowego lub innym ważnym obszarze funkcjonowania.
Dariusz Piotr Skowroński © wszelkie prawa zastrzeżone
Zgodnie z prawami własności intelektualnej autor udziela zgody na cytowanie zgodnie ze standardami American Psychological Association (APA style) w celach edukacyjnych pod warunkiem pełnej adnotacji o źródle. Natomiast kopiowanie wypowiedzi, w tym przesyłanie całości lub jej fragmentów dalej i rozpowszechnianie w formie papierowej lub elektronicznej, bez wcześniejszej zgody autora zabronione.